Podobno
przypadki chodzą po ludziach.
Mam
wrażenie, że to ja ciągle nachodzę przypadki.
Nie
wiem czy ktoś to będzie czytał, wiem jedno, mam potrzebę uzewnętrznienia się.
Taki zamiar chodził mi po głowie dawno.
Dlaczego
teraz?
Moja
wrażliwość na głupotę i ignorancję ludzką przelała czarę goryczy.
Może
ktoś ma podobną sytuację i nie wie, jak sobie z nią poradzić?
Może
ktoś nie wie, jak postępować z idiotyzmami dziwnych przepisów? Procedur?
Reklamacji?
Może
ktoś nie wie jak wziąć byka za ragi i się z nim rozprawić?
Może
po prostu lubi czytać o dziwnych przypadkach- takie nie do wiary.
Będę pisać na
bieżąco o tym, co mi się przydarza i jak sobie z tym radzę, o odczuciach moich i innych, takie tam.
Jak czas mi na to pozwoli to również o tych
wszystkich sytuacjach i wydarzeniach z życia, które mi się przypomną ;-)
Anita
www.cstcoaching.pl
https://www.linkedin.com/profile/public-profile-settings?trk=prof-edit-edit-public_profile